Bitcoin po halvingu. Czy obecne spadki to koniec wzrostów?

Cześć wszystkim! Dzisiaj na tapet: Bitcoin i o nim słów kilka. Jak wiecie, co cztery lata mamy do czynienia z halvingiem, czyli wydarzeniem, które zmniejsza o połowę nagrodę za pracę górników. Tym razem jednak coś się zmieniło. Po raz pierwszy w historii ATH (all time high), czyli najwyższy kurs w historii, został osiągnięty przed halvingiem.

Obecnie cena spadła o ponad 20% od poziomu ATH i wielu inwestorów zaczyna się martwić. Uwierzcie mi, to normalne! Po halvingu za każdym razem mieliśmy do czynienia z reakumulacją, by rynek mógł złapać oddech przed kolejnym ruchem wzrostowym.

Żeby to zobrazować, spójrzcie na wykresy. Na początek jeszcze raz zobaczmy wykres, który przedstawia cykle Bitcoina w oparciu o halving:

bitcoin - cykl halvingowy

Jeśli nie wiesz czym jest cykl halvingowy lub chciałbyś lepiej zrozumieć czym są oznaczenia na wykresie, to zapraszam Cię na mój kanał youtube, gdzie omówiłem szczegółowo cykle halvingowe: Zobacz film.

1 halving: 28 Listopad 2012 roku. Po halvingu reakumulacja trwała około 50 dni.

pierwszy halving bitcoin

2 halving: 4 Lipiec 2016 roku. Bitcoin notuje korektę -40%. Reakumulacja trwała około 180 dni!

drugi halving bitcoin

3 halving: 11 Maj 2020 roku. Korekta rzędu -20% i około 80 dni reakumulacji:

trzeci halving bitcoin

Widzicie? Po każdym halvingu Bitcoin reakumulował, a potem szedł w górę. To normalny cykl i nie ma powodu do paniki.

4 halving: 19 Kwiecień 2024 roku. Na moment publikacji wpisu, kurs BTCUSD spadł około -23% od ATH:

bitcoin 4 halving

Oczywiście, nie mogę wam obiecać, że Bitcoin znów wystrzeli w kosmos, tak jak miało to miejsce w poprzednich cyklach. Rynek kryptowalut jest nieprzewidywalny i zawsze istnieje ryzyko straty. Jeśli wierzycie w długoterminowy potencjał Bitcoina, to ten spadek jest okazją do kupienia go po niższej cenie, choć nie ma co się oszukiwać, że najlepszy moment na akumulacje, to bessa, a nie hossa.

Warto pamiętać, że inwestowanie to maraton, a nie sprint. Nie kierujcie się emocjami i trzymajcie nerwy na wodzy.

Mam dla was kilka rad, które mi pomagają zarabiać na rynku:

– Inwestujcie tylko tyle, ile możecie sobie pozwolić stracić.
– Dywersyfikujcie swoje portfolio. Nie inwestujcie wszystkiego tylko w rynek kryptowalut.
– Uczcie się sami analizować rynki, a na podstawie analiz budujcie strategie i zarządzajcie kapitałem w sposób świadomy. Im bardziej świadomymi graczami będziecie, tym lepsze będą wasze decyzje inwestycyjne.
– Pamiętajcie, najważniejsza zasada inwestowania: taniej kupić, drożej sprzedać!

Do zobaczenia następnym razem! Wieczny Student rynków finansowych.

P.S. Jeśli ten artykuł był dla was wartościowy, to udostępnijcie go znajomym!